wtorek, 26 czerwca 2012

Pobyt w Przyfabrycznej Osadzie

W poszukiwaniu pracy bohaterowie natrafili na szereg możliwości - bardzo pożądane przez społeczność miasta zawody postaci otworzyły pewne możliwości jeśli nie zarobku, to przynajmniej przeżycia. W zamian za pokój w hotelu, wyżywienie i drobne dopłaty Siergiej wziął się za naprawę potężnego spychacza sprowadzonego na teren fabryki w nieujawnionym celu. Wiadomo - taka machina przyda się z pewnoscią, ale tylko jeśli bedzie na chodzie. Dlatego właśnie zarząd miasta - Fryzjer zwany "Panem Barber", Duży Ed - rudowłosy były gladiator z jednym okiem oraz Sin - drobny cwaniak o umyśle geniusza chetnie zatrudnili zdolnego mechanika, który na sprzęcie ciężkim wzorowanym na radzieckich machinach znał się jak nikt w okolicy. Lekarz też miał dobrze - po początkowym okresie nieufności zdobył w końcu sympatię mieszkańców, którzy coraz chętniej zgłaszali się z chorobami skóry, zakażonymi ranami, problemami ze wzrokiem a nawet pospolitymi, choć uciążliwymi chorobami. Zarobienie na jedzenie, wodę, podstawowe materiały medyczne pozwalające uzupełnić apteczkę a także dach nad głową przestało być problemem. Dwa tygodnie wytchnienia pozwoliły zaaklimatyzować sie w nieco mniej zamkniętym niż mieszkańy Magazynu społeczeństwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz